Wykaz wybranych polskich oraz światowych portali internetowych związanych z rynkiem pracy:

The list of chosen Polish and international websites connected with job market:

 

Polskie serwisy internetowe poświęcone pracy (Polish websites dealing with job market):  

 

Światowe serwisy internetowe poświęcone pracy (International websites dealing with job market):

Światowe serwisy internetowe neuvoo

 

Światowe serwisy internetowe jobbydoo

W celu efektywnej pomocy studentom i absolwentom Biuro Karier prowadzi pośrednictwo praktyk / pracy. 

Pośrednictwo to polega w szczególności na: 

  • prowadzeniu bazy danych praktykodawców / pracodawców (zbieranie, klasyfikowanie i udostępnianie ofert pracy, staży i praktyk zawodowych), 
  • prowadzeniu bazy danych studentów/absolwentów,  zainteresowanych znalezieniem praktyk/pracy, 
  • udzielaniu pomocy praktykodawcom/pracodawcom w pozyskiwaniu odpowiednich kandydatów na wolne miejsca pracy oraz praktyk i  staży zawodowych, 
  • udzielaniu pomocy studentom/absolwentom w aktywnym poszukiwaniu praktyk/pracy.

 

Job and internship intermediation

To effectively help the students and alumni the Careers’ Service provides job and internship intermediation.

The intermediation encompasses:

  • building a database of internship providers/employers (data gathering, classifying and sharing the job/internship offers),
  • building a database of job- or internship-seeking students/alumni,
  • helping internship providers/employers to contact candidates for the vacancies and for internship,
  • helping students/alumni to actively look for internship/work.

Wzory umów – umowa o pracę, umowa zlecenie i umowa o dzieło

Kontynując wątek wejścia na rynek pracy, w którym pojawił się temat umów o pracę oraz umów cywilnoprawnych, przedstawiamy, poniżej w załączniu, wzory umów.

Od rozmowy kwalifikacyjnej zależy nie tylko to, czy dostaniesz się do pracy, ale i to, na jakich warunkach będziesz pracować. Przygotuj się do niej dobrze!


Podczas interview pracodawca chce przekonać się, czy kandydat rzeczywiście nadaje się do pracy na danym stanowisku, a także czy dobrze wpasuje się w zespół, w którym będzie pracował. 
Bezpośrednie spotkanie to nie tylko możliwość sprawdzenia informacji zawartych w aplikacji, ale także okazja poznania oczekiwań pracownika. Nie tylko co do wysokości wynagrodzenia, ale i preferowanego sposobu organizacji pracy czy zawodowych planów na przyszłość. To również szansa na sprawdzenie, czy kandydat jest rzeczywiście zainteresowany oferowanym stanowiskiem, czy też szuka jakiejkolwiek pracy.

Musi być odpowiedź…
Chcąc dobrze wypaść na spotkaniu z przyszłym pracodawcą, trzeba znać odpowiedź na wszystkie pytania. Większość rozmów kwalifikacyjnych odbywa się według określonego schematu: pytanie o przeszłość (edukacja, dotychczasowe doświadczenia), plany zawodowe oraz wyobrażenie kandydata o poszukiwanej pracy. Oprócz tego, mogą dochodzić inne elementy, zależne od specyfiki stanowiska, branży, firmy czy po prostu osoby przeprowadzającej rozmowę. Często na początku padają pytania dotyczące hobby kandydata – kilka zdań na niezobowiązujący temat może rozładować stres i wprowadzić przyjazną atmosferę. A jeśli się jeszcze okaże, że kandydat spędza czas wolny w podobny sposób jak przyszły przełożony… 
Zdarza się, że pracodawcy wykorzystują spotkanie z kandydatem jako okazję do sprawdzenia, jak ci radziliby sobie w trudnej, realnej sytuacji. Osoba prowadząca rekrutację może np. wyjść bez słowa na pewien czas z sali i po powrocie słowem nie wyjaśnić swojego zachowania. Może też zadawać pytania natarczywym, zniecierpliwionym czy wręcz niegrzecznym tonem, popędzać kandydata do szybszej odpowiedzi, zarzucać mu mówienie nieprawdy itp.

…właściwa reakcja…
Czasem sztuczki stosowane przez osoby rekrutujące mogą się wydać wręcz zabawne. Np. prośba pracodawcy o odtworzenie dzwonka używanego w telefonie komórkowym może dać jakąś informację o charakterze kandydata. Albo prośba o „zagranie” jakiegoś zwierzęcia – pokaże, czy kandydat jest kreatywny i potrafi szybko przejść od odpowiedzi na ważne i trudne pytania do zupełnie innej formy aktywności. Takie triki są jednak tylko dodatkami do rozmowy kwalifikacyjnej; mogą pomóc podjąć decyzję, ale na pewno nie mają wpływu decydującego.

…i pytanie
Ważnym elementem interview jest część, w której to kandydat ma możliwość zadawania pytań. Nie można z niej zrezygnować. Zadanie pytania „A czym właściwie zajmuje się firma?” doszczętnie skompromituje kandydata. Pytania powinny dotyczyć specyfiki pracy, bardziej pogłębionych zagadnień związanych z działalnością pracodawcy czy możliwych ścieżek kariery. Chodzi nie tylko o zdobycie informacji, ale też o udowodnienie pracodawcy, że kandydatowi rzeczywiście zależy na tej pracy.

Negocjacje płacowe

Rozmowa o pieniądzach jest jednym z trudniejszych elementów interview. Przyszły pracownik chce zarabiać dużo, ale nie jest przecież jedynym kandydatem. Pozostali mogą zgodzić się na pracę za mniejszą pensję. A absolwent rzadko dysponuje na tyle dużą wiedzą czy doświadczeniem, żeby dyktować warunki pracy pracodawcy.

„Łatwiej” mają osoby ubiegające się o pracę w dużych firmach. Zwykle istnieją w nich szczegółowo określone siatki płac, z których wynika, na jakie wynagrodzenie mogą liczyć pracownicy na poszczególnych stanowiskach. 
Tam, gdzie jest pole do negocjacji, trzeba z tej możliwości skorzystać. Warto zorientować się, na jakie wynagrodzenie może liczyć osoba na takim stanowisku, w tej branży, z takimi kwalifikacjami – pomocą służą liczne listy płac, fora internetowe poświęcone pracy, znajomi… Walcząc o swoją oczekiwaną pensję trzeba używać konkretnych argumentów. Szczególnie dobre wrażenie robi inwestowanie w siebie – opłacanie studiów podyplomowych, kursu językowego itp.
Spotkania z pracodawcą nie muszą się skończyć na jednej rozmowie. Ile tych spotkań będzie i czego dokładnie będą dotyczyć, zależy od zwyczajów panujących w firmie. Ilość spotkań w żaden sposób nie świadczy o stopniu zainteresowania kandydatem – można być przyjętym po jednym spotkaniu, a można też nie dostać pracy mimo kilkakrotnych odwiedzin siedziby firmy.

 

Co chcą wiedzieć pracodawcy?

  • Dlaczego chcesz pracować w tej firmie?
  • Jak wyobrażasz sobie pracę na stanowisku, na które aplikujesz?
  • Jakie masz plany zawodowe na najbliższe pięć lat?
  • Dlaczego uważasz, że przydasz się w naszej firmie?
  • Wolisz pracować zespołowo czy indywidualnie?
  • Jaką rolę najchętniej pełnił(a)byś w zespole?– 

Trudne pytania:

  • Co Pana(ią) najbardziej motywuje do pracy?
  • Czego się nauczył(a) się Pan(i) po ostatnio poniesionej porażce?
  • Jakie odniósł (odniosła) Pan(i) w ostatnim czasie sukcesy?
  • Jakie są Pana(i) największe zalety? A wady?
  • Dlaczego odszedł (odeszła) Pan(i) z poprzedniego miejsca pracy? 

Pracodawca w większości przypadków nie może odrzucić Twojej kandydatury ze względu na:

  • płeć,
  • poglądy polityczne,
  • wyznanie,
  • orientację seksualną,
  • plany macierzyńskie,
  • przynależność związkową.


Musisz mieć jednak świadomość, że w przypadku niektórych stanowisk jest to niezbędne i pracodawca może brać to pod uwagę przy zatrudnieniu, bez naruszania przepisów prawa pracy.

Krótko, zwięźle i na temat - 10 zasad pisania dobrego listu motywacyjnego:

  1. Pisz na białym czystym papierze. Udziwnienia w rodzaju papier kredowy, papier ze znakiem wodnym itp. nie są mile widziane. Obowiązuje prostota i estetyka.
  2. List zacznij pisać dopiero, gdy skończysz CV. Wtedy będziesz wiedział, jak list motywacyjny może sprawnie uzupełniać życiorys.
  3. Nie powtarzaj tego, co jest w CV. Raczej uzasadnij najważniejsze atuty przedstawione w CV (np. w życiorysie napisałeś, że znasz się na komputerach, w liście napisz więcej o tym, jak tą wiedzę zdobyłeś). Napisz też więcej o swojej osobowości, charakterze, celach zawodowych, motywacji do pracy właśnie w tej firmie (ale nie pisz wazeliny w rodzaju „jesteście najlepsi”), o tym dlaczego to właśnie ciebie warto zatrudnić, czym się wyróżniasz.
  4. Postaraj się, by wstęp odwoływał się do konkretnej osoby. „Szanowny Pan Jan Kowalski” brzmi lepiej niż „Do działu personalnego” (wyjątkiem są firmy doradztwa personalnego, gdzie nie wymieniasz adresata we wstępie). Jeśli już musisz pisać „do działu”, sprawdź dokładnie jaka jest jego nazwa – dział personalny, dział zarządzania zasobami ludzkimi...
  5. Na wstępie zaznacz, na jakie ogłoszenie odpowiadasz, bądź na jakie stanowisko aplikujesz. Podaj nazwę stanowiska albo numer referencyjny podany w ogłoszeniu (ew. datę i miejsce jego publikacji). Ułatwi to dopasowanie twoich dokumentów do odpowiedniego wakatu – a czasem bywa ich kilka jednocześnie w tej samej firmie.
  6. Jeśli wysyłasz dokumenty do firmy doradztwa personalnego, jednak nie jest to odpowiedź na konkretne ogłoszenie, na wstępie określ swoje cele zawodowe, oczywiście z pewnym przybliżeniem (np. „chciałbym podjąć pracę związaną z badaniami marketingowymi”). Dzięki temu doradcy personalni będą wiedzieli, o jakich ofertach pracy informować cię w przyszłości.
  7. Pisz zwięźle, krótko. Całość powinna się zmieścić na jednej stronie A4.
  8. Pamiętaj, że jeden akapit to jedna myśl. Lepiej 6-7 krótszych akapitów, niż 3 długie: wstęp, rozwinięcie, zakończenie.
  9. Pisz zrozumiale – zdania nie powinny epatować naukowym językiem, choć pamiętaj że od prostoty daleko do prostactwa.
  10. Na koniec dodaj formułę o ochronie danych osobowych, która brzmi:

„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w ofercie pracy w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia rekrutacji ( zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych. Dz. Ust. nr 133 poz.833 z dn. 29.08.97.)”.

Jeśli nie mieści się w liście, możesz ją wydrukować na osobnej kartce. Ale wtedy na tej kartce musi się także znaleźć twoje imię, nazwisko, adres i podpis.

Załączniki:
Pobierz plik (list_motywacyjny.docx)list_motywacyjny.docx

Stos piętrzących się na biurku dokumentów i skrzynka pocztowa zapełniona setkami aplikacji od potencjalnych kandydatów – przed taką perspektywą stoją osoby prowadzące rekrutację.

Jak sprawić, by wśród wielu zgłoszeń pracodawca zwrócił uwagę właśnie na nasze?

Tak jak w przypadku spotkania twarzą w twarz, w przeglądaniu CV liczy się pierwsze wrażenie. Trzeba pamiętać, że osoba rekrutująca ma ograniczony czas i na zapoznanie się z jedną aplikacją przeznacza zwykle nie więcej niż minutę ­­– mówi Mirosław Kasprzak, dyrektor ds. PR PTE PZU SA. Ważne są zatem nie tylko informacje jakie chcemy zawrzeć w CV, ale także sam wygląd dokumentu. Zacznijmy więc od początku.

  • Szata zdobi CV

Wygląd życiorysu często decyduje o tym, czy rekruter zdecyduje się zapoznać bliżej z jego treścią, dlatego postarajmy się o przejrzysty i czytelny układ informacji. Musimy zadbać o wyraźny podział na poszczególne części: dane osobowe, wykształcenie, doświadczenie zawodowe, dodatkowe umiejętności i zainteresowania. Najważniejsze informacje, takie jak nazwa firmy i stanowisko, na którym do tej pory pracowaliśmy (lub praktykowaliśmy) można wyboldować (wytłuścić), ograniczając się jednak do tego, co niezbędne. Zrezygnujmy z upiększeń typu kolory, nietypowe czcionki czy tabele – mogą one nie tylko zniechęcić rekrutera, ale wręcz uniemożliwić mu przejrzenie dokumentu (np. w przypadku, gdy używa on innego edytora tekstu niż my). Estetyczny dokument przyciągnie wzrok pracodawcy, a konkretne informacje o naszych umiejętnościach pozwolą mu ocenić, czy mamy szansę odnaleźć się na danym stanowisku. Ważne jest, by zachować umiar w prezentowaniu wiadomości na swój temat, szczególnie, jeśli nie możemy pochwalić się dużym doświadczeniem zawodowym. Przygotowując CV postawmy na zasadę minimum formy, maksimum treści.Dokument nie powinien przekraczać jednej strony A4.

  • Indywidualne podejście

Przed przystąpieniem do przygotowania CV warto stworzyć listę firm, do których chcielibyśmy aplikować. Jeśli nasze zgłoszenie jest odpowiedzią na ofertę zamieszczoną w prasie lub Internecie, zwróćmy uwagę na oczekiwania pracodawcy wobec kandydatów na dane stanowisko. Jeśli w ogłoszeniu brak jest jasno określonych wymagań pracodawcy, zajrzyjmy na jego stronę internetową – być może tam dowiemy się, jakich cech i umiejętności poszukuje on u przyszłych pracowników. Wiedza ta pozwoli nam dostosować CV pod kątem konkretnej firmy, w której staramy się o posadę. Indywidualne potraktowanie pracodawcy jest nieodzowne – specjaliści od rekrutacji często narzekają na kandydatów, którzy to samo CV wysyłają do różnych firm (czasem nawet nie ukrywając tego w nagłówku e-maila!).Modyfikując życiorys na potrzeby różnych ofert pracy trzeba jednak pamiętać o konieczności pisania prawdy na swój temat. Większość sukcesów, którymi pochwalimy się w aplikacji, zostanie później zweryfikowana w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej, a przecież nikt nie lubi niemiłych niespodzianek.

  • Do góry nogami

Przygotowując aplikację rozważmy, jaki typ CV będzie dla nas odpowiedni. W praktyce spotyka się dwa rodzaje życiorysu: funkcjonalny i chronologiczny. Ten pierwszy przeznaczony jest raczej dla ludzi mogących wykazać się bogatym doświadczeniem zawodowym, ponieważ podkreśla się tutaj przede wszystkim umiejętności i kwalifikacje, jakie dana osoba uzyskała w trakcie swojej drogi zawodowej. Oprócz tych informacji podaje się także cel zawodowy oraz predyspozycje do pełnienia stanowiska, o które się ubiega. Nie jest to zatem najlepsze rozwiązanie dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową. Najpopularniejszym i prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem dla studentów i absolwentów jest stworzenie CV chronologicznego. Życiorys standardowo zaczyna się od danych osobowych: imienia, nazwiska, daty urodzenia, adresu zamieszkania, numeru telefonu oraz adresu e-mail. Pod spodem powinna pojawić się rubryka wykształcenie. Tutaj informacje umieszczamy w porządku odwróconym – tak, by najbardziej aktualne wydarzenia z naszego życia pojawiły się jako pierwsze. W takiej kolejności przedstawiamy zarówno nasze wykształcenie, jak i doświadczenie zawodowe. Pamiętajmy przy tym, że dla pracodawcy nasze sukcesy z podstawówki nie mają żadnego znaczenia, a w przypadku gdy na koncie mamy już dwa dyplomy szkoły wyższej, możemy pominąć także zapis o szkole średniej. Opisując etapy naszej edukacji powinniśmy podać daty rozpoczęcia i zakończenia nauki (ewentualnie nasz bieżący rok studiów), nazwę uczelni, kierunek i specjalność. Możemy także wymienić temat pracy licencjackiej lub magisterskiej, uzyskane stypendia naukowe oraz wyróżnienia.

  • Nie tylko teoria

Prawdopodobnie żaden dyplom ani certyfikaty nie dodadzą nam więcej uznania w oczach pracodawcy niż bogate i adekwatne do stanowiska, o które się ubiegamy, doświadczenie zawodowe. Opisując nasze dotychczasowe poczynania na szczeblach kariery pamiętajmy o okresie zatrudnienia (z dokładnością do miesięcy), nazwie firmy i miejscu jej działalności, stanowisku oraz zakresie naszych obowiązków. Możemy również podać nazwy ważniejszych projektów, w których braliśmy udział.
Jeśli jednak należymy do niechlubnej grupy studentów, których jedyną praktyką przez cały okres studiowania było przesiadywanie w pubie lub na imprezie w akademiku, nie musimy obnosić się z tym przed rekruterem. Rubrykę doświadczenie zawodowe po prostu pomińmy, skupiając się na zdobytej na uczelni wiedzy i umiejętnościach. Być może w trakcie studiów udało nam się pogodzić naukę z działalnością w wolontariacie, organizacji studenckiej lub w trakcie innych zajęć pozauczelnianych – warto o tym poinformować pracodawcę, dla którego nasze ponadprogramowe osiągnięcia mogą stanowić dodatkowy atut. Pamiętajmy także o wypisaniu wszelkich kursów, szkoleń i umiejętności,które mogą być przydatne z punktu widzenia firmy, do której kandydujemy. Szczególną uwagę należy zwrócić na opis znajomości języków obcych (jej poziom najlepiej określić: biegły, bardzo dobry, dobry, średniozaawansowany lub podstawowy) oraz poziom obsługi komputera (wymieniając programy sprecyzujmy, w jakim stopniu potrafimy ich używać: bardzo dobrym, dobrym lub podstawowym).

  • Koniec na dobry początek

Ważnym, choć często lekceważonym punktem CV jest informacja o naszych zainteresowaniach. Bywa, że nietypowa pasja, o której potrafimy opowiedzieć, jest dla pracodawcy argumentem za tym, by nas zatrudnić. Jeśli mamy jakieś oryginalne hobby, nie wahajmy się o tym napisać. Rekruterzy na początku rozmowy kwalifikacyjnej chętnie podejmują temat zainteresowań – pozwala to kandydatowi nie tylko na oswojenie się z sytuacją, ale i pokazanie od dobrej strony. Kolejnym powodem, dla którego nasz przyszły szef może zechcieć zaprosić nas do współpracy, mogą być referencje. Nie musimy koniecznie podawać w CV namiarów na naszych poprzednich pracodawców, wystarczy formuła Referencje dostępne na życzenie. Oczywiście pod warunkiem, że osoby gotowe ich nam udzielić, przemówią na naszą korzyść.

Na koniec pozostaje nam tylko dopisać standardową klauzulę:

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych do celów rekrutacyjnych przed firmę X, zgodnie z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych z dn. 29.08.1997 r. Dz. U. Nr 133 poz. 83. Koniecznie pamiętajmy o wymienieniu w niej nazwy firmy, do której wysyłamy aplikację.

Po doręczeniu życiorysu na podany adres możemy spokojnie czekać na zaproszenie na rozmowę. Na pewno nadejdzie jej czas.

Kilka cennych rad dla początkujących na rynku pracy.

Czytaj więcej...